To nie lenistwo, nie „zła dieta” i nie brak motywacji. Jeśli mimo wysiłku nie możesz wysmuklić brzucha czy ud, winna może być biologia – a nie Ty. Odkryj, dlaczego pewne miejsca na ciele są tak oporne i trudno pozbyć się z nich tłuszczu.
Geny i ich wpływ na sylwetkę
To, gdzie odkładasz tkankę tłuszczową, zostało w dużej mierze zaprogramowane jeszcze zanim się urodziłaś. Jedni gromadzą zapasy pod skórą w okolicach brzucha, inni – na biodrach, udach czy pośladkach. Wynika to z indywidualnego układu receptorów komórkowych, które regulują, gdzie tłuszcz ma trafić w chwilach nadwyżki energetycznej.
To właśnie dlatego dwie osoby o podobnym wzroście i wadze mogą wyglądać zupełnie inaczej – i dlatego mimo treningów łatwiej „zgubić twarz” i ramiona niż wysmuklić uda czy spłaszczyć brzuch.
Hormony – strażnicy tłuszczu w strategicznych miejscach
Hormony decydują nie tylko o nastroju czy energii, lecz także o tym, gdzie ciało magazynuje tłuszcz.
- Estrogen sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej na udach i pośladkach – dlatego to obszary szczególnie trudne do wyszczuplenia u kobiet.
- Kortyzol, hormon stresu, wpływa z kolei na tłuszcz brzuszny. Im więcej napięcia, nieprzespanych nocy i kaw „na pusty żołądek”, tym większa szansa na tzw. „oponkę”.
- Insulina steruje metabolizmem cukrów – jej wahania mogą powodować nagłe odkładanie zapasów właśnie w talii.
To nie przypadek, że nawet intensywne ćwiczenia nie rozwiązują problemu, jeśli hormony nie są ustabilizowane.
Struktura tkanki tłuszczowej – dlaczego uda i brzuch są „oporne”
Tkanka tłuszczowa nie jest taka sama w każdym miejscu ciała. W udach i na brzuchu:
- komórki tłuszczowe mają więcej receptorów α odpowiadających za magazynowanie tłuszczu,
- a mniej receptorów β, które wspomagają spalanie.
Organizm ochoczo zostawia tam zapasy, ale ciężko je potem ruszyć — nawet przy dużej aktywności fizycznej.
Co możesz zrobić, gdy dieta i trening to za mało?
Tu pojawia się miejsce na nowoczesne zabiegi modelujące sylwetkę. Nie są one substytutem stylu życia, ale wsparciem tam, gdzie natura stawia opór.
Wybrane metody modelowania sylwetki to:
- Fale radiowe (RF) – poprawiają napięcie skóry i redukują tkankę tłuszczową, świetne na brzuch i uda.
- Endermologia i masaż podciśnieniowy – działają drenująco, wygładzają cellulit i poprawiają mikrokrążenie.
- Ultradźwięki i mikrofale – rozbijają komórki tłuszczowe w miejscach opornych na ćwiczenia.
- HIFU na ciało – precyzyjnie obkurcza włókna kolagenowe, poprawiając jędrność trudnych obszarów.
- Specjalistyczne zabiegi antycellulitowe – dedykowane miejscom, w których tłuszcz nie tylko się odkłada, ale tworzy nierówności.
Kiedy warto sięgnąć po specjalistów?
Jeśli ćwiczysz, dbasz o dietę, a mimo to uda i brzuch pozostają niezmienione, winne nie są Twoje nawyki – tylko biologia. Geny, hormony i specyficzna struktura tkanki tłuszczowej sprawiają, że te obszary potrzebują bardziej ukierunkowanego wsparcia.
Nowoczesne, nieinwazyjne metody modelowania sylwetki mogą pomóc przełamać impas i przywrócić proporcje ciała zgodne z Twoim wyobrażeniem – bez skalpela i długiej rekonwalescencji.
A jeśli zastanawiasz się, od czego zacząć, dobrym krokiem jest rozmowa ze specjalistą w klinice, która łączy doświadczenie z technologią. W Warszawie działa kilka miejsc oferujących takie podejście – jednym z nich jest Klinika Krajewski, gdzie plan działania dobiera się indywidualnie, bez obietnic nierealnych efektów.
Artykuł partnera.


